Menu
Czynniki, które warto brać pod uwagę, wybierając terapeutę dla siebie to:
Ponadto, Jeffrey Kottler, znany amerykański psychoterapeuta i badacz psychoterapii, opisuje następujące cechy psychoterapeuty, które sprzyjają sukcesowi psychoterapii:
Ważne jest więc, jak subiektywnie postrzegasz swojego psychoterapeutę. Czy masz ochotę przebywać w jego towarzystwie i czy masz nadzieję, że spotkania z nim będą dla Ciebie pomocne?
Uwaga: jeśli byłeś/byłaś już na konsultacjach u kilku osób i nikt nie spełnia Twoich oczekiwań, nikt nie jest wystarczająco dobry lub nie możesz się zdecydować, to można zaryzykować tezę, że jest to część Twojego problemu. U następnego specjalisty po prostu zostań z celem, żeby zrozumieć, o co chodzi w tym, że żaden nikt nie jest w stanie spełnić Twoich oczekiwań. Wnieś swoje odczucia i wątpliwości do tematów omawianych na konsultacjach.
Psychoterapia to proces zmiany. Zmiany, w której różni klienci pokładają różne nadzieje i oczekiwania, i która może być trudna, a czasami bolesna. Dla jednych psychoterapia obierze za cel zmniejszenie objawów i ulgę, dla innych będzie to wykształcenie nowych umiejętności. Jeszcze inni będą potrzebować poukładania bolesnych doświadczeń czy towarzyszenia w trudnych chwilach.
Kiedy więc warto się przemóc i zwrócić się po pomoc?
Podczas pierwszej lub kilku pierwszych wizyt psychoterapeuta zbierze wywiad, a czasem przeprowadzi dodatkowe testy, aby zrozumieć Twoją sytuację i pomóc ją zrozumieć również Tobie. Na tej podstawie będzie można opracować plan leczenia psychoterapeutycznego lub inne odpowiednie działania.
Psychoterapia to metoda leczenia, która trwa od kilkunastu tygodni do nawet kilku lat i ważna jest w niej regularność i cykliczność dla osiągnięcia zmiany. Nie spodziewaj się natychmiastowych efektów na pierwszym spotkaniu. Ważne jednak, żebyś miał (miała) poczucie zrozumienia. Podzielenie się z kimś swoimi problemami i bycie zrozumianym przynosi ulgę i nadzieję. Możesz też dostać większe zrozumienie swoich problemów, czasem diagnozę, czyli fachową nazwę i informację o dalszych krokach, które pozwolą doświadczyć Ci zmiany podczas dalszej pracy.
Osobom, które nie szukają pogłębionej zmiany w postaci psychoterapii, psycholog może zaoferować interwencję kryzysową, poradnictwo lub wsparcie psychologiczne. Takie jedno- lub kilkurazowe spotkania ukierunkowane są na rozwiązanie bieżącego problemu i przyniesieniu ulgi.
Ktoś kiedyś zbadał, że mija średnio ponad 9 miesięcy od chwili podjęcia decyzji do umówienia się na wizytę. Nie zwlekaj tak długo!
Rozróżnienie tych zawodów jest trudne dla większości klientów i klientek. Utarło się powiedzenie „iść do psychologa”, jeśli szukamy pomocy. Są jednak ważne niuanse, które warto rozważyć. Kiedy iść do kogo?
Psycholog to osoba po pięcioletnich studiach magisterskich (jednolitych), która może:
Psycholog bez dodatkowego wykształcenia nie może jednak prowadzić psychoterapii, ponieważ studia psychologiczne nie przygotowują do pracy w tym obszarze i potrzebne jest dodatkowe kilkuletnie przygotowanie formalne.
Psychoterapeuta to osoba po pięcioletnich studiach magisterskich (często, ale niekoniecznie po psychologii), która ukończyła dodatkowo czteroletnią podyplomową szkołę psychoterapii w wybranym przez siebie podejściu (nurcie), odbyła staż kliniczny oraz psychoterapię własną.
Psychoterapeuta prowadzi procesy psychoterapii mające na celu przyniesienie ulgi, zmiany czy rozwiązania doświadczanych problemów/ zaburzeń psychicznych poprzez:
Terapeuta to często nieformalny skrót od psychoterapeuty. Zazwyczaj jednak terapeutami określane są osoby przeszkolone w jednej wąskiej metodzie lub dziedzinie, na przykład terapeuta zajęciowy, terapeuta traumy. Uważaj: czasem to też zabieg mający na celu ukrycie, że ta osoba nie ma przygotowania z zakresu psychoterapii – nie ukończyła niezbędnej czteroletniej szkoły i dla niepoznaki nazywa się „terapeutą / terapeutką”. Sprawdź wykształcenie osoby, do której się udajesz.
Psychiatra to lekarz medycyny, które ukończył studia medyczne i jest w trakcie lub ukończył specjalizację z zakresu psychiatrii. Psychiatra zajmuje się rozpoznaniem i farmakoterapią zaburzeń psychicznych, czyli dobiera leki, zleca badania dodatkowe i w razie potrzeby decyduje o niezdolności do pracy. Ilekroć zbyt mocno cierpimy emocjonalnie lub nie możemy kontrolować niektórych niepożądanych zachowań, lekarz psychiatra będzie właściwym kontaktem w celu włączenia farmakoterapii.
Bliskie i szczere relacje oraz możliwość dzielenia się doświadczeniami i wyrażania emocji do innych to ważne aspekty naszego dobrostanu. Relacje, w których jesteśmy mogą nas zmienić. Jeśli są dobre, to łatwiej nam będzie przetrwać trudne momenty, poradzić sobie z problemami, rozwijać się i realizować swój potencjał. Zależność ta działa też w drugą stronę: złe relacje obecne i przeszłe oraz złe związki bardzo nam szkodzą i robią to długofalowo.
Zachęcam więc do korzystania z dobrodziejstw dobrych relacji. Mogą jednak one być niewystarczające w przypadku problemów psychicznych czy emocjonalnych. Bliscy po prostu nie mają wiedzy i przygotowania, żeby zawsze pomóc. Bardzo dobrze, jeśli mogą nas wysłuchać i dać wsparcie. Mogą jednak nie wiedzieć, co zrobić dalej. Inne powody zachęcające do skorzystania z pomocy fachowca są następujące:
Takich sytuacji oszczędzi Ci dobrze przygotowany profesjonalista.
Pierwsza wizyta to przede wszystkim rozmowa o powodach zgłoszenia i problemie. Możesz nie wiedzieć od czego zacząć i być zestresowany (zestresowana). Poproś wtedy o pomoc lub po prostu mów o tym, co wydaje Ci się ważne. Psycholog zada Ci dodatkowe pytania, które mogą dotyczyć:
Przy niektórych trudnościach mogą być istotne informacje o stanie zdrowia, chorobach i przyjmowanych lekach. W zależności od potrzeb, podczas pierwszych kilku spotkań, może okazać się potrzebne przeprowadzenie jakiegoś testu lub wypełnienie kwestionariusza, aby zyskać dobre rozpoznanie Twoich trudności.
Podczas pierwszego spotkania Ty też możesz zadawać pytania o to, jak problem rozumie specjalista i co proponuje dalej. Możesz zapytać go także o doświadczenie, posiadane kwalifikacje czy zasady organizacyjne, o ile sam o tym nie powie. Z pewnością nie zdążycie omówić wszystkiego na pierwszej konsultacji. Zazwyczaj pierwsze trzy spotkania służą dobremu poznaniu i opracowaniu celów terapii. Bywa jednak tak, że głębsze problemy ukazują się na dalszych etapach pracy.
Psychoterapia to metoda leczenia, która trwa od kilkunastu tygodni do nawet kilku lat. Nie spodziewaj się natychmiastowych efektów na pierwszym spotkaniu. Ważnej jednak, żebyś miał (miała) poczucie zrozumienia. Podzielenie się z kimś swoimi problemami może także przynieść ulgę i nadzieję. Możesz też dostać większe zrozumienie swoich problemów, czasem diagnozę, czyli fachową nazwę i informację o dalszych krokach, które pozwolą na zmianę podczas dalszej pracy.
Osobom, które nie szukają pogłębionej zmiany w postaci psychoterapii, psycholog może zaoferować interwencję kryzysową, poradnictwo lub wsparcie psychologiczne. Takie jedno- lub kilku razowe spotkania ukierunkowane są na rozwiązanie bieżącego problemu i przyniesieniu ulgi.
Badania wskazują, iż bardzo ważnym czynnikiem leczącym w psychoterapii jest relacja terapeutyczna między klientem (klientką) a psychoterapeutą. Jesteśmy istotami relacyjnymi. Podczas dorastania, ważne relacje są kluczowe dla kształtowania się naszej osobowości i przetrwania. Z kolei w wieku dorosłym relacje mocno wpływają na nasze samopoczucie. Relacja terapeutyczna pozwala nam nadrobić ewentualne deficyty rozwojowe oraz wzmocnić ego.
Relacja psychoterapeutyczna jest konieczna, jednak nie jest jedynym potrzebnym fenomenem w psychoterapii. Znany polski badacz psychoterapii, Wiesław Czabała, wskazuje także na inne ważne czynniki w procesie leczenia psychoterapeutycznego. Są to:
Powyższe czynniki są konieczne, ale zarazem niewystarczające do zmiany i wyleczenia, jeżeli wydarzają się samodzielnie. Dopiero ich optymalna kombinacja i sekwencja w czasie w ramach bezpiecznej relacji umożliwia poprawę. Znajduje to potwierdzenie od strony neurofizjologicznej, ponieważ psychoterapia pośrednio reguluje:
Psychoterapeuci różnych modalności mogą się różnić tym, jakimi metodami osiągają cele terapeutyczne. Ważne jest jednak, aby psychoterapia obejmowała przeżycia emocjonalne. Nie może ograniczać się tylko do intelektualnej rozmowy. Od strony neurobiologicznej oznacza to, że musi poruszać treści przetwarzane przez układ limbiczny, a nie tylko przez korę nową w mózgu.
Nie da się odpowiedzieć na tak postawione pytanie. Każdy klient (klientka) przychodzi z inna historią, nawet jeśli objawy są podobne. Przykładowo, dwoje ludzi cierpiących na depresję to dwie różne historie, przyczyny i dwa różne rodzaje potrzeb. Ich oczekiwania wobec terapii mogą być również inne. Jedni będą chcieli załagodzenia objawu. Inni będą chcieli gruntownej zmiany. Każdy ma swoje tempo pracy i potrzeby, które trzeba rozpoznać i uszanować. Czasem możesz też chcieć zawiesić terapię po poczuciu ulgi, aby wznowić ją z nowymi doświadczeniami.
Omów swoje potrzeby odnośnie czasu trwania psychoterapii z psychoterapeutą. Zapytaj o to, jak widzi Twój problem i co rekomenduje i uzgodnijcie optymalną długość psychoterapii. Ustalenia możecie zmienić po pewnym czasie pracy, na przykład skracając kontrakt lub go wydłużając.
W swoim gabinecie oferuję terapię krótkoterminową i długoterminową. Dobór działań zależy od tego z czym się mierzysz i co chciałbyś (chciałabyś) osiągnąć.
Farmakologia przynosi ulgę. Jest tańsza i szybsza niż psychoterapia. Przywracając właściwą biochemię w mózgu, skupia się jednak na objawie, a nie na przyczynach zaburzeń. Tym samym łagodzi cierpienie i daje czas na wypracowanie zmiany na poziomie emocji, myśli i zachowań. Jeśli taka praca terapeutyczna nie zostanie podjęta w drodze psychoterapii, to w kolejnych trudnych sytuacjach dolegliwość zazwyczaj wraca. Ulga dzięki wsparciu farmakologicznemu jest często potrzebna dla odzyskania plastyczności mózgu, która ułatwia zmiany i czyni psychoterapię efektywniejszą.
Dla niektórych chorób farmakoterapia jest natomiast metodą leczenia pierwszego wyboru i od niej należy zacząć szukanie pomocy (na przykład schizofrenia, CHAD, nasilone zaburzenia lękowe lub depresyjne, niektóre zaburzenia zachowania). Terapia jest wtedy środkiem uzupełniającym wobec farmakoterapii, pomagając w niej wytrwać i wdrożyć mniejsze zmiany oraz poprawić jakość życia.
Psychoterapia z kolei wymaga nakładów czasowych i finansowych. Z czasem zmienia perspektywę, przynosi ulgę i poprzez przepracowanie trudnych kwestii, również wpływa na aktywność poszczególnych ośrodków mózgu i nawiązanie nowych połączeń między neuronami. Tym samym psychoterapia zmienia działanie mózgu, co ogranicza potencjalne nawroty dolegliwości w przyszłości.
W wielu zaburzeniach psychoterapia jest niezbędna do wyzdrowienia lub istotnej poprawy jakości życia. Farmakoterapia – może być wtedy środkiem ułatwiającym rozpoczęcie pracy.
Podsumowując, psychoterapia i farmakologia idą w parze, zwłaszcza w przypadku ciężkich i przewlekłych zaburzeń. Leki pozwalają poczuć się lepiej i uzyskać energię i przestrzeń na pracę psychoterapeutyczną. Psychoterapia z kolei jest okazją do popracowania nad zmianą struktur psychicznych w celu lepszego radzenia sobie i wyeliminowaniem ryzyka nawrotów w przyszłości.
Jeśli rozważasz rezygnację z psychoterapii, to najgorszy możliwy sposób to po prostu nie przyjść. Taka decyzja jest zazwyczaj podyktowana silnymi emocjami, jednak pozbawia Cię możliwości kształtowania Twoich relacji w inny sposób niż zero – jeden, czyli że relacja jest albo jej nie ma. A życie wymaga przecież odnajdywania się w niuansach i szarościach oraz komunikowania się i wpływania na osoby, z którymi jesteś w kontakcie, również niesatysfakcjonującym. Wymaga też komunikowania swoich potrzeb, stawianie granic – to kluczowe umiejętności potrzebne do dobrego funkcjonowania i sukcesu. Psychoterapia to Twój najlepszy poligon doświadczalny, żeby bezpiecznie się tego uczyć.
Powiedz psychoterapeucie/tce o Twoich przemyśleniach i chęci rezygnacji. Sprawdź, z jaką reakcją się spotkasz, czy jesteście w stanie się zrozumieć, wyjaśnić sobie swoje racje. Jeśli się uda, brawo. Jeśli masz poczucie, że zostałeś (zostałaś) ze swoimi rozterkami sam (sama), zrezygnuj.
Pamiętaj też, że jeśli Twoim problemem są trudności w relacjach, to z pewnością w którymś momencie terapii pojawi się w Tobie przemożna ochota, żeby psychoterapię zakończyć przedwcześnie. Czasem będzie to na początku, kiedy terapeuta nie będzie hołdował Twoim przyzwyczajeniom, czasem przed zajęciem się właściwym problemem, a czasem po poczuciu pewnej ulgi. Wykorzystaj jednak tę okazję, żeby zmienić swoje dotychczasowe wzorce reagowania i zadziałaj inaczej – porozmawiaj o swoich odczuciach z psychoterapeutą. Jeśli nie dojdziecie do dobrych wniosków, zrezygnuj.
Wyobraź sobie, że Twoja historia zapisana jest nie tylko we wspomnieniach w głowie. Twoje ciało jest niczym pień drzewa. Kumuluje doświadczenia niczym słoje drzewa pokazują lata suche, mokre, silne wiatry, zanieczyszczenia, przechyły i pęknięcia.
Wszyscy znamy też powiedzenie ”trząść się ze strachu”. Niektórzy dodatkowo łatwo zauważą, że w przewlekłym stresie mamy tendencję do kulenia się. Większość z nas jest w stanie przypomnieć sobie ból brzucha pojawiający się z powodu stresu i strachu. To tylko kilka przykładów tego, że ciało reaguje na nasze emocje. Przewlekłe stany emocjonalne, w których żyjemy, dorastamy, kształtujemy się odbijają się na naszym ciele w sposób trwały.
Ruch, postawa, mimika, sylwetka, doznania z ciała, umiejscowienie w przestrzeni, oddech – to mogą być źródła wiedzy o wielu naszych emocjach i przeżyciach. Praca terapeutyczna, która uwzględnia te czynniki jest bardzo skutecznym i szybkim sposobem ekspresji, odreagowania, nabywania nowej świadomości i nowych umiejętności. Często ciałem, gestem można wyrazić rzeczy trudne do ubrania w słowa z powodu ogromu cierpienia, przewlekłości sytuacji czy też bardzo wczesnych, przedwerbalnych doświadczeń z okresu, kiedy jeszcze nie umieliśmy mówić.
Często ten rodzaj pracy traktowany jest z rezerwą. Klientom wydaje się też… niepoważny… No bo jak to nie mówić? Mówić, ale nie tylko…. Kto nie spróbował, ten jednak się nie dowie… Jeszcze jeden fakt: psychoterapia jest najskuteczniejsza, kiedy interwencje pozwalają zejść z poziomu przetwarzania korowego w mózgu (intelektualnego) na poziom limbiczny, czyli emocjonalny, a nawet pnia mózgu (odruchy, reakcje automatyczne w zagrożeniu) i dopiero całość rozumieć i ułożyć intelektualnie. Praca z ciałem celuje w treści emocjonalne i odruchowe, a następnie pozwala je omówić i włączyć do treści świadomych.