Psycholog Psychoterapeuta Seksuolog | Kamil Elkader

Czy leki przeciwdepresyjne szkodzą?

SSRI
Ostatnio było głośno o wystąpieniu Beaty Pawlikowskiej, która wybiórczo zrecenzowała wyniki badań nad lekami na depresję i doszła do wniosku, że bywają one szkodliwe….
 
No właśnie, już tu zaczyna się problem z przekazem celebrytki. Co właściwie chciała powiedzieć? Że leki są szkodliwe, niepomocne? A może, że mają różne skutki uboczne chociaż pomagają….? Sama chyba nie wiedziała!
 
Warto mieć na uwadze, że jeśli ktoś mówi „badania mówią”, to nie zawsze ma rację…. Rzeczywistość jest skomplikowana i badania zazwyczaj dotyczą tylko wybranego wycinka skomplikowanego problemu.
 
Występ Pawlikowskiej pokazuje, że można dobrać badania pod tezę, którą chce się wygłosić, nawet bez złych intencji. Przeciwdziałają temu metaanalizy czyli statystyczne analizy wyników z wielu badań na dany temat.
 
Zgoda, antydepresanty to nie cukierki, może się zdarzyć, że u części pacjentów mają te czy inne skutki uboczne. Nikt jednak metodycznie nie był w stanie zbadać, na ile ewentualnie występujące (nie zawsze!) działania uboczne są gorsze niż doświadczenie bycia w depresji….? I tak na przykład nierozstrzygnięty jest dylemat: na ile obniżone libido czy wzrost wagi są gorsze niż myśli samobójcze?!
 
Osobiście często kieruję moich pacjentów i pacjentki do zaznajomionych lekarzy i lekarek, kiedy podejrzewam u nich epizod depresji co najmniej umiarkowany, ciężki lub nawracający. Zazwyczaj robimy testy przesiewowe lub przeprowadzam szczegółowy wywiad diagnostyczny.
 
Z całą pewnością mogę stwierdzić, że farmakoterapia i psychoterapia stanowią świetny duet! Leki zdejmują objaw, przynoszą ulgę i dają czas na pracę, aby zająć się podczas psychoterapii sednem problemu doświadczanego mniej lub bardziej nieświadomie w codziennym życiu, który generuje objawy depresyjne. Dzięki temu praca jest efektywna i skuteczna. Mózg zyskuje podczas farmakoterapii większą plastyczność, aby podejmować problemy i wyzwania psychoterapeutyczne!
 
W ciągu 10 lat pracy nie spotkałem się z sytuacją, żeby ktoś był niezadowolony z połączenia efektów farmakoterapii i psychoterapii. Kilka razy spotkałem się natomiast z sytuacją, że pierwsze zaaplikowane leki nie zadziałały wg oczekiwań i potrzebna była korekta.
 
Często zdarza się też, że branie leków bez terapii nie zapobiegło nawrotom depresji w przyszłości. Znam również pacjentów, którzy, jak ognia unikają leków, ale są w terapii u różnych terapeutów wiele lat bez oczekiwanych rezultatów. Nie polecam tej drogi.
 
Poniżej link do tekstu będącego merytoryczną odpowiedzią na wystąpienie Beaty Pawlikowskiej w serwisie OKOpress: